całość tutaj:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Krajobraz-po-szczepionce,wid,14332763,wiadomosc.html
Śpiący Norwegowie
Norwegia właśnie liczy zyski i straty po przyjęciu w 2009 roku szczepionki. Wiele wskazuje na to, że koszty zdrowotne okazały się większe, niż się początkowo spodziewano. Do państwowej organizacji dla poszkodowanych pacjentów NPE wpłynęło jak dotąd 86 zawiadomień o utracie zdrowia na skutek przyjęcia szczepionki na świńską grypę. "Co najmniej 45 dzieci zachorowało na narkolepsję po tym, jak posłuchało rządowych zaleceń i przyjęło szczepionkę na świńską grypę" napisał najbardziej poczytny norweski dziennik "VG" i przedstawił historie 17 z poszkodowanych.
Na zdjęciach ładne, uśmiechnięte dzieciaki. Wyglądają zdrowo i pogodnie, jednak od wielu miesięcy ich życie przypomina koszmar. Każdego dnia walczą ze snem. Oby nie dać się zmęczeniu, nie upaść, dojść chociaż do krzesła. Jakoś przetrwać dzień w szkole i wrócić do domu, a tam odpocząć i zasnąć. Za to nocą wziąć leki na sen, jak najgłębszy, bez koszmarów, które przychodzą za dnia.
Wcześniej jeździli konno, grali w piłkę, marzyli o studiach. Dziś wygląda na to, że nie tylko nie zdobędą żadnego zawodu, ale będą potrzebowali pomocy, by przeżyć każdy kolejny dzień.
"Zniszczyłaś mi życie"
Narkolepsja to nieuleczalny zespół chorobowy o niewyjaśnionych przyczynach. Objawia się między innymi nadmierną sennością i niekontrolowanymi napadami snu. Brzmi niegroźnie? To tylko pozór.
Jedenastoletnia Thea z miejscowości Vennesla w kilka miesięcy po przyjęciu szczepionki stała się bezustannie zmęczona i senna - opisują reporterzy "VG". Kiedy po raz pierwszy straciła bez widocznego powodu przytomność, jej matka wpadła w panikę. Dziś dziecko zapada w rodzaj snu 5-6 razy dziennie. Nagle traci kontrolę nad mięśniami i upada. W nocy natomiast źle śpi, miewa częste koszmary. Rodzice mówią, że choroba zmieniła też osobowość Thei. Dziewczynka była kiedyś optymistyczna i chętna do zabaw z dziećmi, dziś jest pochmurna i agresywna.
- Zniszczyłaś mi życie - powiedziała do matki, gdy postawiono u niej diagnozę narkolepsji. To rodzice musieli przecież podpisać zgodę na podanie szczepionki.
Podobne objawy mają wszystkie
------------
Jeszcze w 2010 roku brakowało dowodów, że Pandemrix i przypadki narkolepsji są powiązane. W lutym 2011 roku Narodowy Instytut Zdrowia Finlandii przedstawił wyniki wstępnych badań. Okazało się, że wśród dzieci w wieku od 4 do 19 lat, które zostały zaszczepione na świńską grypę, ryzyko wystąpienia narkolepsji było 9 razy większe niż w grupie dzieci, które szczepionki nie przyjęły. W marcu 2011 roku Szwedzka Agencja Produktów Medycznych dowiodła, że ryzyko w badanej przez niej szwedzkiej populacji jest odpowiednio cztery razy większe. W obydwu krajach do szczepień używano wyłącznie Pandemrixu, co w oświadczeniu potwierdziła Światowa Agencja Zdrowia (WHO).
-------
To, co bulwersuje w przypadku szczepionek na świńską grypę, to fakt, że w chwili przyjmowania żaden z pacjentów nie miał pełnej świadomości ryzyka. I mieć nie mógł, gdyż wszystko działo się szybko, zbyt szybko.
--------------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.